Miło mi Cię powitać w mojej zacisznej krainie
Mam nadzieję że przyjemnie spędzisz tutaj czas

witam w ustronnym zakątku

odrobinę eklektyczna witryna indywidualna

ELEKTRONIKA

W tym miejscu dzielę się garstką wspomnień prezentując kilka projektów, które pochodzą jeszcze z okresu świetności komputerów 8-bitowych. Tworzą rodzaj pamiętnika z ekscytującego zajęcia konstruowania i uruchamiania układów. Wszystkie widoczne prace to radosna twórczość, efekt inspirującej fascynacji elektronką. Zamieszczam fotografie wraz z krótkim opisem,  ewentualnie dodatkowymi detalami technicznymi. Przyznaję że zgłębianie tajników elektroniki jest jak przygoda, to niezwykle ciekawe i wciągające zajęcie.

CA80 MIKROKOMPUTER

Ośmiobitowy mikrokomputer CA80, a właściwie mikroprocesorowy sterownik czasu rzeczywistego do sterowania i kontroli urządzeń.
Przez dość długi okres  włączony w trybie 24-godzinnym pełnił funkcje automatyki do akwarium.
(sterowanie oświetleniem, natlenianie wody)

CA80 PREZENTACJA

na poniższej prezentacji uruchomiony CA80 - pomimo upływu lat nadal jest sprawny

PRÓBNIK TTL

Tester stanów logicznych w standardzie TTL - wykonany na układzie CMOS
wskazuje wysoki lub niski poziom logiczny ewentualnie obecność zmiennego sygnału cyfrowego.
Na ostatnim zdjęciu umieściłem najstarszy zachowany układ, monofoniczny wzmacniacz audio małej mocy.

KOREKTOR GRAFICZNY

Korektor graficzny audio, oparty wyłącznie na tranzystorach, bez użycia układów scalonych.
Skonstruowany do współpracy z "wieżą typu midi". Zapewniał dziesięcio-punktową korekcję barwy dźwięku.

Z80 CPU

central processor unit

Komputer CA80 funkcjonuje w oparciu o mikroprocesor Z80 A CPU, "prawdziwe cudeńko" jak z sentymentem określam ten niezwykle wdzięczny układ, w którym dostrzegam niezwykłą techniczną elegancję.

poglądowe dane i podstawowy opis funkcjonowania mikroprocesora Z80

Mikroprocesor to układ scalony, którego działalność polega na wykonywaniu ciągu rozkazów (tworzących program) umieszczonych w pamięci zewnętrznej w takt impulsów zegarowych. Obsługiwany zestaw instrukcji umożliwia przesyłanie danych oraz wykonywanie różnych operacji arytmetycznych i logicznych na rejestrach mikroprocesora, pamięci i portach wejścia / wyjścia. Rozkazy są reprezentowane jako ośmiobitowe liczby binarne, kody maszynowe rozkazów i mają długość od 1 do 4 bajtów, a każdy rozkaz jest złożeniem od 1 do 6 cykli maszynowych tworzących cykl rozkazowy (cykl instrukcji).

Komunikacja mikroprocesora z pamięcią i portami wejścia / wyjścia odbywa się poprzez 5 cykli maszynowych.
Każdy cykl maszynowy trwa od 3 do 6 taktów (okresów) zegara Ø.

  • OCF - cykl pobrania kodu rozkazu
  • MR - cykl odczytu z pamięci
  • MW - cykl zapisu do pamięci
  • PR - cykl odczytu z portu wejściowego
  • PW - cykl zapisu do portu wyjściowego

Po włączeniu układu następuje automatyczne zerowanie mikroprocesora, przy pomocy wejścia zerującego RESET (aktywny niski poziom logiczny), które powoduje:

  1. zerowanie licznika rozkazów PC ‹-- 0
  2. zerowanie rejestrów IFF1 ‹-- 0,  IFF2 ‹-- 0 blokowanie przerwania maskowalnego INT
  3. ustawienie systemu przerwań maskowalnych w TRYB 0
  4. zerowanie rejestru I mikroprocesora I ‹-- 0

Mikroprocesor pobiera przy pomocy cyklu OCF z komórki pamięci o adresie 0000H kod pierwszego rozkazu do wykonania.
Podczas ciągłej pracy stan linii RESET jest sprawdzany wraz z każdym narastającym zboczem zegara Ø.

TOPOLOGIA WYPROWADZEŃ - REJESTRY

REJESTRY
PC licznik rozkazów (wskazuje adres aktualnego rozkazu)
SP wskaźnik stosu (wskazuje aktualny adres wierzchołka stosu)
B, C, D, E, H, L rejestry ogólnego przeznaczenia 
akumulator (do wykonywania operacji arytmetyczno logicznych)
F wskaźniki sygnalizacyjne (do wykonywania operacji arytmetycznych i logicznych)
R adres odświeżania pamięci ( wystawiany na A0 - A7 w każdym cyklu OCF)
I bardziej znaczący bajt adresu procedury obsługującej przerwanie INT ( TRYB 2)
IX, IY rejestry indeksowe
WYPROWADZENIA
A0 - A15 16-bitowa magistrala adresowa
D0 - D7 8-bitowa magistrala danych
MREQ linia żądania dostępu do pamięci
IORQ linia żądania dostępu do portów wejścia/wyjścia
RD sygnał sterujący odczytem (pamięć lub porty we/wy)
WR sygnał sterujący zapisem (pamięć lub porty we/wy)
M1 sygnalizuje pobieranie kodu rozkazu
NMI linia zgłaszanie przerwania niemaskowalnego
INT linia zgłaszanie przerwania maskowalnego
HALT sygnał synalizujący stan halt mikroprocesora
RESET linia zerowania mikroprocesora
WAIT wstawianie taktów oczekiwania (przedłużenie operacji odczytu lub zapisu)
BUSRQ żądanie układu DMA dostępu do magistral i sygnałów sterujących
BUSAK potwierdzenie stanu odcięcia magistral i sygnałów sterujących

LISTA ROZKAZÓW

notatki

CYKLE MASZYNOWE

Wykres Czasowy - OCF cykl pobrania kodu rozkazu

OCF - cykl pobrania kodu rozkazu

OCF - cykl pobrania kodu rozkazu
Na początku taktu T1 mikroprocesor wystawia na magistralę adresową (linie A0 – A15) zawartość licznika rozkazów PC (będącą adresem komórki pamięci którą chce odczytać). Operacja odczytu kodu rozkazu rozpoczyna się w połowie taktu T1 wraz z uaktywnieniem sygnałów MREQ i RD. Podczas opadającego zbocza taktu T2 testowana jest linia WAIT – jeżeli (dopóki ) jest aktywna to między takty T2 a T3 wstawiane są takty oczekiwania Tw. Stabilna dana z pamięci (kod rozkazu) musi być ustawiona na magistrali danych (linie D0 – D7) przed narastającym zboczem zegara rozpoczynającym takt T3.

Wykres Czasowy - cykle MR i MW zapis/odczyt, z i do pamięci

MR - cykl odczytu z pamięci
MW - cykl zapisu do pamięci

MR - cykl odczytu z pamięci
Na początku taktu T1 mikroprocesor wystawia adres komórki pamięci którą chce odczytać (zawartość licznika rozkazów PC na liniach A0 – A15). Wraz z opadającym zboczem zegara w tym samym takcie T1 uaktywnia sygnały sterujące odczytem MREQ i RD. Stabilna informacja z pamięci musi się pojawić na magistrali danych (linie D0 – D7) tuż przed opadającym zboczem zegara w takcie T3.

MW - cykl zapisu do pamięci
Na początku taktu T1 zostaje ustawiony adres (zawartość licznika rozkazów PC na liniach A0 – A15) komórki pamięci na której ma być dokonana operacja zapisu. Wraz z opadającym zboczem zegara w tym samym takcie T1 uaktywniany jest sygnał MREQ a na magistrale danych (linie D0 – D7) wystawiana jest ośmiobitowa liczba binarna która ma być zapisana do pamięci. Oeracja zapisu zostanie dokonana wraz z narastającym zboczem sygnału WR.

Wykres Czasowy - cykle PR i PW zapis/odczyt - portów wejścia / wyjscia

PR - cykl odczytu z z portu wejściowego
PW - cykl zapisu do do portu wyjściowego

PR - cykl odczytu z z portu wejściowego
Na początku taktu T1 mikroprocesor wystawia mniej znaczący bajt magistrali adresowej (A0 - A7), będący adresem portu wejściowego. Dalej na początku taktu T2 uaktywniane są sygnały sterujące odczytem IORQ i RD. Stabilna informacja na magistrali danych (linie D0 – D7) pochodząca z portu wejściowego musi pojawić się przed opadającym zboczem zegara w takcie T3

PW - cykl zapisu do do portu wyjściowego
Na początku taktu T1 mikroprocesor wystawia mniej znaczący bajt magistrali adresowej (A0 - A7), będący adresem portu wyjściowego. Wraz z opadającym zboczem zegara w takcie T1 na magistralę danych (linie D0 – D7) wystawiana jest ośmiobitowa liczba binarna w celu zapisania do portu wyjściowego. Sygnały sterujące zapisem IORQ i WR zostają uaktywnione na początku taktu T2. Zapis danej do portu wyjściowego następuje wraz z narastającym zboczem sygnału WR.

Przykładowy cykl rozkazowy mikroprocesora Z80

PRZYKŁADOWY CYKL ROZKAZOWY
dotyczy rozkazu LD (HL),n

Każdy rozkaz mikroprocesora Z80 jest złożeniem od 1 do 6 cykli maszynowych (OCF, MR, MW, PR, PW) składających się na rozkaz.
Kody maszynowe rozkazów mogą być:
jedno, dwu, trzy i cztero - bajtowe.

Cykl maszynowy M1 jest zawsze cyklem pobrania kodu rozkazu.
Jeśli rozkaz jest wielobajtowy to mikroprocesor najpierw pobiera wszystkie bajty rozkazu, po czym przystępuje do jego wykonania.
Jeżeli rozkaz traktuje dwie kolejne koórki pamięci jako jedną 16-to bitową liczbę binarną, to mniej znaczący bajt tej liczby umieszczony jest w komórce pamięci o niższym adresie.

  • cykl OCF - trwa od 4 do 6 taktów zegara
  • cykle MR. MW - trwaja od 3 do 5 taktów zegara
  • cykle PR, PW - trwaja 4 takty zegara

SYSTEM PRZERWAŃ

Z80 pozwala na przyjęcie i obsługę dwóch rodzajów przerwań:

  • NMI - przerwanie niemaskowale
  • INT - przerwanie maskowalne

Stan obu linii zgłaszania przerwań testowany jest na końcu wykonywania każdego rozkazu wraz z narastającym zboczem ostatniego taktu cyklu rozkazowego (z wyjątkiem rozkazów EI i DI stan linii przerwań na końcu tych rozkazów nie jest sprawdzany).
Pierwsza jest sprawdzana linia NMI, następnie linia INT (pod warunkiem że rejestr IFF1=1 odblokowany system przerwań maskowalnych).

NMI
przerwanie niemaskowalne
Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania niemaskowalnego - NMI

Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania niemaskowalnego NMI

Zgłoszenie przerwania na wejściu przerywającym NMI spowoduje :

  1. wyłączenie zgłoszenia przerwania
  2. zerowanie rejestru IFF1 ( IFF1 ‹-- 0)
  3. schowanie na stos aktualnej zawartości licznika programu (PC)
    (SP-1) ‹-- PCH | (SP-2) ‹-- PCL | SP ‹-- SP-2

  4. skok do komórki pamięci o adresie 66H, PC ‹-- 0066H

Mikroprocesor przyjmując przerwanie NMI wykonuje kolejno:

  • M1 - specjalny cykl OCF* obsługi przerwania niemaskowalnego, który różni się tym od standardowego że ignorowana jest zawartość odczytywanej komórki pamięci (kod następnego rozkazu do wykonania) jak również nie jest  wykonywania operacja zwiększenia licznika rozkazów (PC + 1).
  • M2 i M3 kolejne cykle w których wykonywana jest operacja chowania licznika programu PC na stos.
  • następnie wykonywany jest skok do adresu 66H aby pobrać pierwszy rozkaz procedury obsługi przerwania niemaskowalnego

Przerwanie NMI można rozumieć jako wymuszony zewnętrznie rozkaz CALL 66H

Procedura obsługi przerwania NMI powinna zostać zakończona rozkazem RETN – powrót z procedury obsługi przerwania niemaskowalnego, gdzie wykonywane jest odtworzenie stanu rejestru IFF1 (IFF1 ‹-- IFF2) sprzed przerwania NMI

INT
przerwanie maskowalne

Z80 umożliwia 3 sposoby przyjęcia przerwania maskowalnego INT:

  • TRYB 0 – system przerwań kompatybilny z mikroprocesorem 8080
  • TRYB 1 – skok do stałego adresu 38H
  • TRYB 2 – łańcuchowy system przerwań

Zmiany trybu dokonujemy przy pomocy rozkazów:

  • IM0 – włączenie TRYBU 0
  • IM1 – włączenie TRYBU 1
  • IM2 – włączenie TRYBU 2

Przyjęcie przerwania maskowalnego jest możliwe pod warunkiem że system przerwań jest odblokowany, rejestr IFF1=1.

blokowania / odblokowania systemu przerwań dokonujemy za pomocą rozkazów:

  • DI – blokowanie przerwania INT (IFF1 ‹-- 0 i IFF2 ‹-- 0)
  • EI – odblokowanie przerwania INT (IFF1 ‹-- 1 i IFF2 ‹-- 1)

Przyjęcie przerwania niezależnie od trybu powoduje wyzerowanie rejestrów IFF1 i IFF2
RETI to ostatni rozkaz kończący procedurę obsługi przerwania maskowalnego.

Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania maskowalnego INT - TRYB 0 | TRYB 1

Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania maskowalnego INT
TRYB 0 | TRYB 1

TRYB 0
urządzenie zewnętrzne zgłaszające przerwanie musi dostarczyć kod rozkazu do wykonania.
najczęściej jest to rozkaz RSTp, lub CALLnn

cykl maszynowy INTA  rozpoczyna przyjęcie przerwania:

  • na początku taktu T1 uaktywniony zostaje sygnał M1
  • na magistralę adresową A0-A15 wystawiona zostaje aktualna zawartość rejestru PC (operacja zwiększenia licznika rozkazów PC ‹-- PC+1 w takcie T2 nie jest wykonywana)
  • stabilna dana wejściowa (IN) zawierająca kod rozkazu od urządzenia zgłaszającego przerwanie, musi się pojawić przed narastającym zboczem zegara rozpoczynającym takt T3.

TRYB 1
Przyjęcie i obsługa przerwania takie jak w Trybie 0 z tym że wewnętrznie zostaje wymuszone wykonanie rozkazu RST38H

Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania maskowalnego INT - TRYB 2

Wykres Czasowy - przyjęcie przerwania maskowalnego INT
TRYB 2

TRYB 2
cykl maszynowy INTA rozpoczyna przyjęcie przerwania, urządzenie zewnętrzne zgłaszające przerwanie dostarcza WEKTOR PRZERWAŃ (ośmiobitowa liczba binarna, gdzie bit D0 = 0 zawsze), który jest dołączany do zawartości rejestru I, tworząc szesnastobitowy adres pod którym jest przechowywany adres procedury obsługującej przerwanie. Zawartość licznika rozkazów PC chowana jest na stos, następnie wykonywany jest skok do procedury obsługującej przerwanie.

  • M1 cykl INTA (7) – mikroprocesor tworzy adres IW dołączając do rejestru I odczytany z magistrali danych wektor przerwań, oraz blokuje system przerwań maskowalnych IFF1 ‹-- 0 i IFF2 ‹-- 0
  • M2 – M3 cykle MW (3) – aktualna zawartość licznika rozkazów PC chowana jest na stos (SP-1) ‹-- PCH, (SP-2) ‹-- PCL
  • M3 – M4 cykle MR (3) – do licznika rozkazów PC ładowana jest zawartość dwóch sąsiednich komórek pamięci o adresach IW i IW+1. W komórkach tych zawarty jest adres procedury obsługującej zgłaszane przerwanie.
zgłoszenie przerwania INT przez urządzenie zewnętrzne - TRYB 2

zgłoszenie przerwania INT przez urządzenie zewnętrzne - TRYB 2

cykl maszynowy INTA

powrót z procedury obsługi przerwania INT - TRYB 2

powrót z procedury obsługi przerwania INT - TRYB 2

rozkaz RETI

KALKULATOR

do oszacowania poboru energii elektrycznej i przybliżonych kosztów użytkowania urządzeń.

OBLICZ
Przybliżony Koszt Zużycia Energii Elektrycznej

TARYFA
POBÓR MOCY [W]
CZAS PRACY [h]
CENA za 1kW/h

dzień

zużycie  kW/h

-

koszt zł

-

miesiąć

zużycie kw/h

-

koszt zł

-

rok

zużycie kw/h

-

koszt zł

-

cennik taryf rozliczeniowych zł za zużycie 1kW/h

( szacunkowe cenny brutto zawierają 5% VAT według cennika PGE obowiązującego od września 2022 w woj. podlaskim )

G11
C11
C21
A21

taryfy jednostrefowe całodobowe:

  • G11 dla gospodarstw domowych
  • C11 dla firm o mocy przyłączeniowej do 40 kW
  • C21 dla firm o mocy przyłączeniowej ponad 40 kW
  • A21 taryfa przemysłowa dla największych zakładów produkcyjnych zasilanych siecią wysokiego napięcia

trochę teorii trochę teorii opis zależności mocy elektrycznej

RÓŻNOŚCI

Multimetry oraz garstka pozostałych elementów elektronicznych wraz z kilkoma układami na płytkach drukowanych pozuje do fotografii.


KiCAD

Zasilacz o napięciu wyjściowym 5V wykorzystujący scalony stablizator napięcia (UL7805). Widok schematu w programie  KiCAD.


RASPBERRY Pi

Znana i lubiana "Malinka". Prototypowy układ służący do sterowania urządzeniem zewnętrznym w zależności od aktualnej temperatury otoczenia. Aplikacja z GUI w języku Python.


HAIKU OS

System operayjny HAIKU OS: pulpit, oraz przykładowa aplikacja zliczająca kliknięcia ,w języku C++.

AMSTRAD CPC 6128

krótki przykład możliwości programowania w kodzie maszynowym mikroprocesora Z80 A CPU

Mikroprocesor posiada określony zestaw instrukcji które potrafi wykonać. Rozkazy Z80 są ciągiem ośmiobitowych liczb binarnych (kody maszynowe rozkazów). Każdy rozkaz jest złożeniem od 1 do 5 cykli maszynowych /OCF, MR, MW, PR, PW/. Działalność jednostki centralnej sprowadza się do pobierania i wykonywania ciągu rozkazów umieszczonych w pamięci zewnętrznej. Bezpośrednie operowanie na rozkazach mikroprocesora umożliwia programowanie komputera na poziomie elektroniki i pełną kontrolę jego działań.

Kod maszynowy jest ciągiem instrukcji (rozkazów) w postaci binarnej wykonywanych przez mikroprocesor.

Język Asemblera
 - jest językiem programowania którego każda instrukcja odpowiada dokładnie jednemu rozkazowi CPU, każdemu rozkazowi odpowiada mnemonik (symboliczny zapis rozkazu).

Asembler -  to program dokonujacy asemblacji, czyli bezpośredniej translacji z kodu źródłowego w języku asemblera na wykonywalny kod maszynowy mikroprocesora.

MAXAM ASSEMBLER - translacja instrukcji asemblera i wykonanie kodu maszynowego z poziomu interpretera BASIC'a
MACRO-80 (macro assembler) - tworzenie kodu maszynowego w systemie operacyjnym CP/M

komputer Amstrad CPC6128

AMSTRAD CPC6128
komputer z  mikroprocesorem Z80

CA80

schemat ideowy mikrokomputera CA80

PRÓBNIK STANÓW LOGICZNYCH

schemat ideowy

WZMACNIACZ ŚREDNIEJ MOCY

schemat ideowy

TERMOSTAT DO AKWARIUM

schemat ideowy

POZYTYWKA ELEKTRONICZNA

schemat ideowy

STEREOFONICZNY KOREKTOR CHARAKTERYSTYKI

schemat ideowy

ZASILACZ UNIWERSALNY

schemat ideowy

FOTOGALERIA

SWOBODNA KOMPOZYCJA FOTOGRAFII Z RÓŻNYCH MIEJSC

CYTATY

ZATRZYMAJ SIĘ TU NA CHWILĘ - SUBIEKTYWNY WYBÓR  MNIEJ LUB BARDZIEJ TRAFNYCH SENTENCJI

  • Nic nie dzieje się wbrew naturze, tylko wbrew temu co o niej wiemy
  • Błąd jest przywilejem filozofów tylko głupcy nie mylą się nigdy
  • Roztargnienie jest cechą umysłów wybitnych
  • Inteligencja jest tą przyprawą która z najpospolitszych rzeczy robi cuda
  • Naczelną cechą inteligencji nie jest wiedza ani doświadczenie tylko wyobraźnia
  • Nic nie jest trudne jeśli masz wystarczająco dużo czasu aby się nie spieszyć
  • Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć
  • Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło
  • Nie myśl, że nie może zdarzyć się to czego nie rozumiesz
  • Przyjaciel to ten, kto przychodzi, gdy cały świat odchodzi
  • Przyjaciół się nie zdobywa, przyjaciół się poznaje
  • Można łączyć się z przyjacielem w cierpieniu ale jakże doskonały trzeba mieć charakter aby łączyć się z nim w jego powodzeniu
  • To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy pewni wątpliwości
  • Człowiek staje się dorosły w dniu, kiedy pojmuje, że nie ma dorosłych
  • Miłość matczyna sprawia że życie składa człowiekowi obietnice, której nigdy nie dotrzyma
  • Żyj tak aby znajomym twoim zrobiło się nudno gdy umrzesz
  • Dobry człowiek jest wiecznym nowicjuszem
  • Któż nie pragnie spokoju i ukojenia dla swego cichego umysłu? Wskaż jednego człeka który to zdobył
  • Wystraczy przeczytać wiersz, posłuchać muzyki, obcować z przyrodą by otworzyć się na nieskończoność
  • Kiedy na świecie zjawia się prawdziwy geniusz, poznać go po tym, że wszystkie tępaki sprzysięgają się przeciw niemu
  • Mądry człowiek powinien mieć pieniądze w głowie, ale nie w sercu
  • Obyś żył przez wszystkie dni swego życia
  • Muzyka to doświadczenie dźwiękowe, a w sensie poznawczym odkrywanie nowych światów także tych, które nosimy w sobie
  • Muzyka to jest coś co strzepuje kurz z naszej duszy i codziennego życia
  • Chopin ilekroć go słucham to mam przekonanie ze istnienie ma sens
  • A gentelman is one who never hurts anyone's feelings unintentionally (Wilde)
  • All the world’s a stage, and all men and women merely players (William Shakespeare, English dramatist)
  • Man is more an ape than many apes (Nietzsche, German philosopher)
  • Coincidence is the window to another world (Harry Mulisch, Dutch writer)
  • The Unfortunate thing about this world is that good habits are so much easier to give up than bad ones (W.Somerset Maugham)
  • Business? It’s quite simple. It’s other people’s money (Alexandre Dumas, French writer)
  • It is a luxury to be understood (Emerson)
  • Most people enjoy the inferiority of their best friends (Chesterton)
  • Life is the art of drawing sufficent conclusions from insufficent premises (Samuel Butler)
  • When a thing ceases to be a subject of controversy, it ceases to be a subject of interest (Samuel Butler)
  • A cynic is a man who knows the price of everything and the value of nothing (Samuel Butler)
  • Experience is simply the name we give to our mistakes (Wilde)
  • Those who never complain are never pitied (Jane Austen)
  • A learned fool is one who has read everything and simply rembered it (Henry Wheeler Shaw)
  • The less one has to do, the less time one finds to do it in (Chesterfield)
  • There are two days about which nobody should ever worry, and these are yesterday and tomorrow (Robert Jones Burdette)
  • One's real life is often the life that one does not lead (Robert Jones Burdette)
  • Nie smućcie się, że nie piastujecie stanowisk. Troszczcie się o to, by być stanowisk godnymi
  • Nie smućcie się, że nikt was nie zna. Troszczcie się o to, byście byli godni poznania
  • Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się lecz nie myśleć, a niebezpieczną myśleć, a nie uczyć się niczego
  • Szlachetny podnosi zalety ludzi, a nie podkreśla ich przywar. Prostak czyni odwrotnie.
  • Szlachetny odznacza się godnością lecz nie dumą. Prostak bywa dumny choć brak mu godności.
  • Człowiek szlachetny nie szafuje obietnicami, lecz czyni więcej niż przyrzekł
  • Należeć do rodu ludzkiego jest łatwo, być człowiekiem trudno
  • Nauczyć się czegoś nowego przeglądając coś już znanego
  • Ukryć mistrzostwo pod maską niezdarności

JEŻELI

Jeżeli zdołasz zachować spokój,
chociażby wszyscy go stracili, ciebie oskarżając;

Jeżeli nadal masz nadzieję, chociażby wszyscy o Tobie zwątpili,
licząc się jednak z ich zastrzeżeniem;

Jeżeli umiesz czekać bez zmęczenia,
jeżeli na obelgi nie reagujesz obelgami,
jeżeli nie odpłacasz na nienawiść nienawiścią,
nie udając jednakże mędrca i świętego;

Jeżeli marząc - nie ulegasz marzeniom;
Jeżeli rozumując - rozumowania nie czynisz celem;

Jeżeli umiesz przyjąć sukces i porażkę,
traktując jednakowo oba te złudzenia,

Jeżeli ścierpisz wypaczenie prawdy przez Ciebie głoszonej,
kiedy krętacze czynią z niej zasadzkę, by wydrwić naiwnych
albo zaakceptujesz ruinę tego, co było treścią twego życia,
kiedy pokornie zaczniesz odbudowę zużytymi już narzędziami;

Jeśli potrafisz na jednej szali położyć wszystkie twe sukcesy
i potrafisz zaryzykować, stawiając wszystko na jedną kartę,
jeśli potrafisz przegrać i zacząć wszystko od początku, bez słowa,
nie żaląc się, że przegrałeś;

Jeżeli umiesz zmusić serce, nerwy, siły, by nie zawiodły,
choćbyś od dawna czuł ich wyczerpanie,
byleby wytrwać, gdy poza wolą nic już nie mówi o wytrwaniu;

Jeżeli umiesz rozmawiać z nieuczciwymi, nie tracąc uczciwości
lub spacerować z królem w sposób naturalny,

Jeżeli nie mogą Cię zranić nieprzyjaciele ani serdeczni przyjaciele;
Jeżeli cenisz wszystkich ludzi, nikogo nie przeceniając;

Jeżeli potrafisz spożytkować każdą minutę,
nadając wartość każdej przemijającej chwili;

Twoja jest ziemia i wszystko, co na niej
i co - najważniejsze - synu mój - będziesz Mężczyzną

Rudyard Kipling

GDYBYM BYŁA BOGIEM...

Gdybym była Bogiem
płakałabym nad ludźmi
których stworzyłam
na swoje podobieństwo.
Jakżebym płakała nad ich złem
i podłością
i okrucieństwem
i głupotą
i ich nieszczęsną dobrocią
i bezradną rozpaczą i smutkiem.
I jakże bym płakała
nad każdym przedśmiertnym krzykiem
i cała krwią, która płynie nadaremnie
tak strasznie nadaremnie
i nad głodem
i beznadzieją
i nędzą
i wszystkimi szalonymi mękami
i samotną śmiercią
i nad torturowanymi,
którzy krzyczą i krzyczą
i nad torturującymi jeszcze bardziej.
I nad wszystkimi dziećmi
wszystkimi wszystkimi dziećm
 nad nimi płakałabym najbardziej.
Tak, gdybym była Bogiem
to płakałabym nad nimi gorzko,
bo nie myślałam, że będzie im
tak jak jest.
Rzekami rzekami bym płakała
żeby mogli się potopić
w moich łez wielkiej wodzie
wszyscy biedni ludzie
i wreszcie
nastałby spokój.

Astrid Lindgren

Przytaczam fragmenty książki „Szczęście w przestrzeniach Banacha” autorstwa Michała Hellera wydanie z 1997 roku. Pozycja traktuje między innymi o filozofii przyrody, a także o nieliniowym modelu ewolucji samej nauki. Skupiłem się tylko na prezentacji kilku wyizolowanych z szerszej treści fragmentów przybliżających  zagadnienia termodynamiki nieliniowej w powiązaniu z  modelowaniem ewolucji form i procesów twórczych w przyrodzie.


Przyroda jest matematyczna w znacznie głębszym sensie, niż wydaje się na pierwszy rzut oka, a rola matematyki w naukach przyrodniczych nie sprowadza się tylko do funkcji użytecznego narzędzia.
Od samego początku matematyka była dla myślicieli pierwowzorem czy też pewnego rodzaju modelem racjonalności. Racjonalność jest niczym innym, jak tylko tą ukrytą w człowieku siłą, która każe mu nie tylko myślą biernie kopiować, ale czynnie tworzyć – tworzyć przede wszystkim zrozumienie i samej myśli, i tego, co dzieje się wokół. Racjonalność przenika wszystkie dziedziny ludzkiej działalności; z tego prostego względu, że co nie jest racjonalne, prędzej czy później musi ulec zniszczeniu, rozerwane wewnętrznymi sprzecznościami. Racjonalność wreszcie każe człowiekowi stawiać pytania dotyczące samego ludzkiego istnienia. Są to pytania o najwyższej doniosłości, bo jeśli te pytania okazałyby się nieracjonalne, to wszystko byłoby bezsensem, łącznie z samą racjonalnością i jej pierwowzorem – matematyką. Racjonalność jest po prostu uczciwością w myśleniu i uczciwością wobec myślenia. Cała nauka jest wynikiem racjonalności. Opowiedzenie się za racjonalnością jest wyborem czegoś co uważamy za wartość. 

Początki nowej fizyki
Dotychczasowa fizyka zajmowała się badaniem poszczególnych elementów mniej lub bardziej sztucznie wyizolowanych z całości. Za typowy przykład tego rodzaju idealizacji przyrody może służyć dynamika punktu materialnego. Ciało materialne zredukowane do rozmiarów punktu, a oddziaływanie pomiędzy tym ciałem a całym Wszechświatem sprowadzone do postaci, jednego nieskomplikowanego wektora! Jest rzeczą godną filozoficznego zdziwienia, że tak obcesowe obchodzenie się z przyrodą prowadzi w ogóle do jakiejkolwiek zgodności w wynikami obserwacji i doświadczenia.
Z czasem fizyka dojrzała do radzenia sobie z wielkimi zbiorowiskami elementów; mam na myśli fizykę statystyczną i to najpierw klasyczna, a potem i kwantową. Była to jednak zawsze statystyka układów w stanie równowagi albo w stanach bliskich równowadze. Nadzieja, że i to uproszczenie okaże się łaskawe, to znaczy, że mimo pominięcia faktu, iż przyroda wokół nas wcale nie jest bliska równowadze, i tak będziemy w stanie – przynajmniej w przybliżeniu – wyjaśnić istnienie i rozwój jej struktur, okazała się złudna.
Istnienie bardziej skomplikowanych struktur, a do nich przecież należą najprostsze struktury żywe, we wszystkich scenariuszach dopuszczanych przez tradycyjną fizykę statystyczną wydawało się cudem. I było już rzeczą raczej wtórnych filozoficznych skłonności, czy się ten cud tłumaczyło nadzwyczajną ingerencją Boga, czy wszechmocnym działaniem przypadku.
I tu właśnie wkraczają na scenę fizyki matematyczne metody globalne. Zastosowanie ich stworzyło fizykę statystyczną stanów dalekich od równowagi. Okazało się, że – w przeciwieństwie do tradycyjnej fizyki statystycznej – jest to „statystyka nieliniowa”. Nieliniowość zwykle znacznie komplikuje aparat matematyczny, lecz właśnie metody globalne pouczają, jak sobie radzić z tymi komplikacjami, ale – przede wszystkim – zależności nieliniowe umożliwiają istnienie struktur, które w reżimie liniowym nie miałyby żadnych szans.
Teoria układów dynamicznych okazała się tu niezastąpionym narzędziem matematycznym. Wykorzystując metody globalnej matematyki potrafimy konstruować modele stabilnych struktur istniejących w środowiskach odległych od stanów równowagi. Na ich przykładzie można dojrzeć „mechanizm” ich zawiązywania się, istnienia i rozwoju. Istnienie skomplikowanych struktur we Wszechświecie, a wśród nich fenomenu tak złożonego, jakim jest życie, nie wydaje się już anomalią w świecie fizyki. „Zagadka życia” nie została rozwiązana, i jesteśmy od tego jeszcze ciągle bardzo odlegli, ale ścisłe metody matematyczne nieodwracalnie wkroczyły już i w tę dziedzinę.
Tradycyjna fizyka makroskopowa była fizyką deterministyczną. Zmienność układu fizycznego w czasie była raz na zawsze ustalona równaniami ruchu i warunkami początkowymi. Nowa fizyka na ten determinizm warunków początkowych nakładała fluktuacje statystyczne, czyli po prostu urealistycznia dawny, wyidealizowany obraz. I okazuje się że te same równania ruchu swoimi rozwiązaniami piszą zupełnie inne scenariusze. Małe fluktuacje mogą wygładzać się, ulegać stopniowemu wygaszaniu, ale mogą też wzmagać się, nakładać, nawarstwiać, przeważnie drobnymi, prawie niezauważalnymi zmianami w globalnej dynamice układu, aż wreszcie przychodzi moment krytyczny, katastrofa, fluktuacje obejmują duże obszary, czasem pokrywają cały układ, ich wrzenie załamuje dotychczasową dynamikę; w odpowiednich matematycznych warunkach może ustalić się nowy reżim, nowa dynamika. Często bywa tak, że układ znajdujący się w stanie katastrofy ma przed sobą „do wyboru” dwie lub więcej możliwych ewolucji (nazywa się to stanem bifurkacyjnym) i znowu jest rzeczą „konkurencji wśród fluktuacji”, którą z tych dróg układ podąży.
Niekiedy zdarza się tak, że pewne stany odznaczają się mniejszą lub większą stabilnością: jeżeli układ znajdzie się w takim stanie, przez krótszy lub dłuższy czas w nim pozostanie. Układ taki może być „stanem końcowym” wielu różnych dynamik. Wygląda to tak, jakby różne dynamiki były przyciągane przez tego rodzaju trwałe stany; dlatego też stany te nazywa się atraktorami. Co więcej, stany-atraktory na ogół wcale nie charakteryzują się statycznością, bezruchem, przeciwnie, coś dzieje się w nich ustawicznie, ale procesy są tak zbalansowane, że dynamiczna struktura może istnieć przez długie (niekiedy bardzo długie) okresy czasu, a nawet może, odżywiając się fluktuacjami lub energią zewnętrzną, wzrastać i komplikować się.
Wielu ludzi wpada w euforię, twierdzą, że w takim razie biologia została już zmatematyzowana. Przestrzegam przed tego typu naiwnym optymizmem. Zagadka życia nie została wyjaśniona, jesteśmy tylko bogatsi o nowe metody, które – miejmy nadzieję – przybliżą nas do rozwiązania tej zagadki. Choć nie mamy żadnej gwarancji że te metody już wystarczą.
Zrozumienie podstaw życia jest niewątpliwie bardzo doniosłym zadaniem, ale nie należy sądzić, że jest to jedyne zadanie, jakie stoi przed nowymi metodami. Dają one ciekawe wyniki we wszystkich dziedzinach, w których mamy do czynienia z rozwijającymi się strukturami, złożonymi z bardzo wielu elementów; znajdują więc wielkie pole do popisu w ekonomii, socjologii, w wielu naukach humanistycznych (językoznawstwo, analiza form literackich...), a nawet w sztuce. Chociaż trudno przypuszczać by udało się już obecnie przetłumaczyć na matematyczne formuły proces ewolucji biologicznej lub proces rozwoju języka.
Fizyka klasyczna była nauką o prostych strukturach i odpowiadającą jej kategorią filozoficzną było istnienie. Nowa fizyka jest nauką o strukturach złożonych i właściwą dla niej kategorią filozoficzną jest stawanie się.

Modele ewoluujących form
Otaczający nas świat składa się z kształtów – form. Kształty te są pełne dynamiki. Jedne giną inne powstają, ale pomiędzy powstawaniem i ginięciem rozciąga się falujące, wzburzone załamujące się morze form w ruchu, w różnych stadiach przeobrażeń. W życiu codziennym jesteśmy zżyci raczej z przedmiotami niż formami, lecz co to jest przedmiot? Przedmioty wyróżniamy w naszej przestrzeni życiowej – określamy je przy pomocy zmysłów, najczęściej wzroku – nie odwołując się do ich substancjonalności, indywidualności czy czegoś podobnego, lecz do względnej trwałości ich kształtu czy formy.

„Widowisko wszechświata jest nieustannym ruchem narodzin, rozwoju, niszczenia form. Zadaniem wszystkich nauk jest przewidzieć tę ewolucję i jeżeli to możliwe wyjaśnić ją.”

Chodzi o nauki makroskopowe czyli takie właśnie, których zadaniem jest opisanie otaczającego nas świata zmiennych form.
Samo pojęcie przedmiotu trwającego jakiś czas w przestrzeni, czyli przedmiotu czasoprzestrzennego, zakłada pojęcie modelu. Model należy tu rozumieć w najszerszym znaczeniu jako sposób wyodrębnienia z „morza form” tych form, które przedstawiają się nam jako względnie trwałe w czasie i przestrzeni. Układ ewoluujących form nazywamy procesem fenomenologicznym.

Ewolucja przez bifurkacje
Teoria układów dynamicznych jest dziś obszernym działem matematyki znajdujący coraz to nowe zastosowania w fizyce. Dziś już wiadomo, że metoda układów dynamicznych odegra istotną rolę w badaniu powstawania trwałych struktur w stanach dalekich od termodynamicznej równowagi, a więc także badaniach biologicznych procesów ewolucyjnych. Tutaj przydatny będzie punkt widzenia termodynamiczny, gdyż wyraźniej ujawni on związki tej metody z procesami ewolucyjnymi.
Wszystkie procesy twórcze w przyrodzie dzieją się w stanach dalekich od równowagi. Równowaga termodynamiczna, likwidując wszelkie gradienty energetyczne, działa zabijająco. Nic dziwnego, że termodynamika klasyczna (tzw. liniowa), która „działała” najwyżej w stanach niedalekich od równowagi, nie potrafiła sobie poradzić z wyjaśnieniem powstawania nowych, coraz wyżej zorganizowanych struktur. Dopiero metody termodynamiki nieliniowej, bogato wykorzystując matematyczny aparat teorii układów dynamicznych zaczęły sobie dobrze radzić z tym zagadnieniem.
Okazuje się – co jest wynikiem głęboko nietrywialnym – że w stanach odległych od równowagi mogą istnieć trwałe struktury. Ale struktury takie nie są statyczne. Nieustannie atakowane przez wewnętrzne i zewnętrzne fluktuacje, statystyczne z natury rzeczy, są one narażone na przemianę. Fluktuacje wprowadzają do układu element indeterminizmu, ale proces zwykle odbywa się „normalnie” w statystycznie dobrze określonym kierunku; etap ten nazywamy stacjonarnym.
Jednakże w pewnych, specjalnie czułych punktach ewolucji, indeterminizm ostro się ujawnia: układ ma „do wyboru” kilka lub więcej możliwych dróg. „Wybór” nie zależy od warunków początkowych, jest zupełnie nie do przewidzenia. Ale historia musi się dziać. Układ „wybiera” więc jedną z możliwości i proces toczy się nadal, ale już w nowym reżimie. Historia zrodziła nową jakość. Taki krytyczny punkt ewolucji nazywa się bifurkacją (fizycy czasem mówią w takich przypadkach o przejściach fazowych).
„Wybór” w punkcie bifurkacji zależy od małej przypadkowej fluktuacji. Która w innych warunkach byłaby zupełnie niegroźna, ale w punktach szczególnej wrażliwości układu staje się odpowiedzialna za przewrót. W nowym reżimie układ znów się stabilizuje, staje się odporny na drobne zaburzenia. Jego historia podąża w dobrze ustalonym kierunku. Wygląda to tak, jakby któryś ze stanów przyszłych „przyciągał” układ. Stan taki można zwykle konkretnie wskazać; nazywa się go atraktorem (w termodynamice klasycznej znany był tylko jeden atraktor – stan równowagi termodynamicznej). Ale po drodze mogą pojawić się nowe punkty bifurkacyjne. Nieliniowa ewolucja obfituje w rewolucje, z tym, że nie są one całkowitym zaskoczeniem: a priori można przewidywać okresy zagrożone rewolucją; rewolucje nie są wynikiem tajemnego spisku, lecz stanowią istotną część programu. Trzeba wreszcie podkreślić, że obraz ten nie został uzasadniony tylko wyobrażeniowo. Wszystko jest tu bardzo solidną matematyką, bogatą w głębokie twierdzenia, których ciągle przybywa i których znaczenie dla nauk przyrodniczych (także dla biologii) dopiero zaczynamy rozumieć.

Matematyczna teoria układów dynamicznych. Pojęcie układu dynamicznego powstaje w następującym kontekście. Gdy mamy do czynienia z jakimkolwiek układem fizycznym, musimy zacząć od opisania stanów, w jakich układ może się znajdować, czyli od określenia przestrzeni stanów. Bardzo często przestrzeń stanów ma strukturę rozmaitości. Następnym krokiem badania rozważanego układu jest określenie jego ewolucji, czyli ciągu stanów, jakie układ przyjmuje w czasie. Prowadzi to do równania różniczkowego zwyczajnego pierwszego stopnia na określonego na rozmaitości stanów czyli pojęcia układu dynamicznego. Matematyczna analiza globalna to badanie stabilnych struktur w stanach odległych od równowagi termodynamicznej (termodynamika nieliniowa).


Bifurkacyjny model rozwoju nauki
Jeśli spojrzeć na dzieje ludzkości i dostrzec krótkość okresu, w którym ludzie potrafią się posługiwać sztuką metodycznego myślenia i jeżeli żywić odrobinę optymizmu co do kontynuacji naszej historii na Ziemi, To można mieć nadzieję, że znajdujemy się dopiero u początków rozwoju nauki. Nauka jest procesem odległym od stanu równowagi. Do jej istoty należy rozwój przez fluktuacje.
W proponowanym modelu nieliniowej ewolucji nauki cały czas rządzą prawa „wewnętrznej logiki”, ale logika ta jest „statystyczna” i „nieliniowa”. W okresach stacjonarnych mamy do czynienia z „porządkiem przez fluktuacje”, w okresach bifurkacji ze „stanami wrzenia”, ale stany te nie są wbrew dotychczasowej logice, lecz na skutek dotychczasowej logiki rozwoju, nie są czymś z zewnątrz, lecz w sposób istotny należą do „reguł gry”. Ważnym elementem metody naukowej są przewidywania empiryczne. Według modelu nieliniowej ewolucji nauki stosunkowo łatwo dokonywać przewidywań w trakcie fazy stacjonarnej. Można też z dużym stopniem wiarygodności przewidzieć ogólny kierunek rozwoju stacjonarnej nauki jako całości. Natomiast okresy bifurkacji sprawiają, że przewidywania długofalowe – sięgające poza stan bifurkacyjny – są mało wiarygodne. Można się tu ograniczyć jedynie do ogólnych sugestii lub intuicji, które zwykle post factum okazują się zbyt naiwne i prymitywne. Ewolucja nauki jest niewątpliwie procesem produkującym informację i proces ten na pewno odbywa się w stanach dalekich od równowagi, a termodynamika nieliniowa jest pierwszą teorią fizyki, jeśli nie wyjaśniającą całkowicie, w jaki sposób dokonują się procesy tworzenia informacji w stanach nierównowagowych, to w każdym razie ukazującą, że dzieje się to w zgodzie z prawami fizyki. Rzecz w tym, iż procesy „oddziaływań” biologicznych, społecznych itp. Również dobrze poddają się opisowi w języku układów dynamicznych. Model nieliniowej ewolucji nauki jest skonstruowany w oparciu o obecny stan naszej wiedzy o mechanizmach procesów ewolucyjnych, czyli procesów, w trakcie których tworzy się informację i nowe struktury. Oraz model ten harmonijnie łączy dwa przeciwstawne sobie obrazy rozwoju nauki: obraz ”wewnętrznej logiki rozwoju” i obraz katastroficznych rewolucji. Połączenie tych dwu obrazów dokonało się na podstawie modelu, zdającego sobie sprawę ze współdziałania obydwu tych pozornie sprzecznych czynników. Okazuje się, że nieciągłości i stany katastroficzne mogą być istotną częścią „wewnętrznej logiki” kierującej dynamicznym procesem.
W świetle historycznych rekonstrukcji rozwoju struktur czasoprzestrzennych przejście od mechaniki klasycznej do teorii względności, jest tak naturalnym krokiem, iż mógłby on zostać dokonany przez każdego, nawet miernego, fizyka pod warunkiem, że znałby on „logiczny schemat” rozwoju poprzednich teorii czasoprzestrzeni. Rzecz jednak w tym, iż schemat ten mógł zostać odkryty dopiero po wypracowaniu przez teorię względności zaawansowanego języka geometrycznego. I dlatego Einstein nie mógł zastosować „mechanicznej recepty”, lecz musiał być geniuszem. Wszystkie genialne rewolucje naukowe ex post wydają się proste i logiczne. Dobrze z tego zdaje sprawę nieliniowy model ewolucji nauki. Do dokonania właściwej rewolucji niezbędna jest iskra geniuszu, bo przed fazą bifurkacji nie da się przewidzieć późniejszego rozwoju na podstawie żadnych prostych recept. Ale rewolucje układają się w logiczny ciąg, bo „logika rozwoju” jest obecna w całym procesie. Jest to wszakże „logika stochastyczna”, logika „porządku przez fluktuacje”, i dlatego uwidacznia się ona dopiero po spojrzeniu wstecz.
Termodynamika nieliniowa chętnie sięga, jako do swoich narzędzi, do innych nowoczesnych działów nauki. Należy tu przede wszystkim wspomnieć teorię układów dynamicznych i teorię katastrof. Teoria układów dynamicznych jest rozdziałem matematyki studiującym równania różniczkowe, szczególnie dobrze nadające się do opisu sytuacji niestabilnych. Teoria katastrof, jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się w badaniach wszelkiego rodzaju niestabilności i stosowaniu ich do wyjaśniania genezy różnorakich form w przyrodzie (morfogeneza). Związki tych doktryn rewolucją nieliniową w termodynamice są oczywiste.
Ważną cechą procesu tworzenia się porządku przez fluktuacje jest jego historyczność. Ze względów zasadniczych nie da się tu przewidzieć stanu końcowego ze znajomości warunków początkowych; stan obecny jest określany przez całą dotychczasową historię układu.

Wprawdzie jesteśmy jeszcze ciągle bardzo odlegli od zrozumienia, w jaki sposób pierwotna prakomórka zatętniła prażyciem, ale mamy już podstawy sądzić, że nie stało się to wbrew prawom fizyki i że to właśnie prawa fizyki a nie ślepy przypadek mogły być autorem tego niezwykłego ciągu wydarzeń, któremu zawdzięczamy nasze istnienie.

PAŁAC BRANICKICH w BIAŁYMSTOKU

ZAŁOŻENIE PAŁACOWO-OGRODOWE
SIEDZIBA RODU BRANICKICH HERBU GRYF

Rozwój w XVIII wieku Białystok zawdzięcza dzięki hetmanowi Janowi Klemensowi Branickiemu.
To skromne w początkach XVIII wieku miasteczko stało się największym ośrodkiem pomiędzy Warszawą, Wilnem, Grodnem i Lublinem.
Branicki, kasztelan krakowski, który miał przede wszystkim na względzie nadanie wielkopańskiego splendoru własnej rezydencji,
dbał jednocześnie aby powiązane z nią miasto nie odstawało od wspaniałego charakteru siedziby magnackiej i stanowiło jej godną oprawę.

Braniccy utworzyli w Białymstoku jedną z najświetniejszych rezydencji magnackich w ówczesnej Polsce.

Krótka Chronologia Wydarzeń

  • pierwszy właściciel białostockich włości

    Jakub Raczko Tabutowicz, któremu książę litewski Michał Zygmuntowicz, nadał puszczę porastającą dorzecze rzeki Białej

  • Piotr Wiesiołowski

    W 1547 roku Katarzyna Wołowiczówna, wdowa po ostatnim z Raczkowiczów, wyszła za mąż za Piotra Wiesiołowskiego herbu Ogończyk, wnosząc w posagu białostockie włości

  • Jan oraz Piotr Wiesiołowski (młodszy)

    W 1556 roku po śmierci Piotra następcą zostaje jego starszy syn Jan Wiesiołowski a po jego smieci w 1570 roku dobra przejął drugi syn, również Piotr, zwany dla odróżnienia od ojca Młodszym

  • Krzysztof Wiesiołowski

    Następcą Piotra Młodszego został jego syn Krzysztof, który odziedziczył białostockie dobra w 1621 r. Zmarł bezpotomnie w 1637 roku

  •  Stefan Czarniecki

    W 1659 r. tykocińskie starostwo wraz z Białymstokiem otrzymał własność za zasługi poniesione w wojnie ze Szwedami hetman Stefan Czarniecki i przekazał je córce Aleksandrze Katarzynie poślubionej w 1654 r. przez nadwornego marszałka koronnego, Jana Klemensa Branickiego (1624-1673)

  • Stefan Mikołaj Branicki 

    Syn Jana Klemensa i wnuk Stefana Czarnieckiego Stefan Mikołaj Branicki (1640-1709) po śmierci ojca w 1673 roku otrzymuje dobra białostockie. Zbudował w latach siedemdziesiątych XVII wieku dworską siedzibę. W latach 1691-1697 nastąpiła przebudowa dworu (który nosił cechy zamku obronnego) nadając budowli styl rezydencji barokowej

  • Jan Klemens Branicki (hetman wielki koronny) 

    W 1709 roku (umarł Stefan Mikołaj Branicki) dobra białostockie przejął syn Jan  Kazimierz Branicki (1689-1771) który na cześć swojego dziada przyjął jego drugie imię Klemens. Od 1726 roku zaczął rozbudowywać białostocki pałac.

  • Śmierć Jana Klemensa Branickiego 

    W 1771 roku umiera Jan Klemens Branicki. Jego śmierć  zahamowała rozbudowę pałacu i ogrodów. Wdowa po hetmanie, która otrzymała jedynie dożywocie, prowadziła jeszcze przez pewien czas prace upiększające pałacowy park

  • Zapis o sprzedaży Białostockiego Pałacu 

    Izabela branicka w 1802 roku sprzedała białostocki pałac królowi pruskiemu, z zastrzeżeniem, iż nie może zostać objęty za jej życia

    (Król Prus nie objął go nigdy, gdyż po traktacie w Tylży (1807r.) Białostocczyzna znalazła się w granicach Rosji)

  •  Aleksander I przejmuje Pałac

    Po śmierci Izabeli (1808r.), białostocki pałac wraz z całym wyposażeniem przejął na swoją letnią rezydencję car Aleksander I  

Plan rezydencji białostockiej w czasach Jana Klemensa Branickiego

Plan rezydencji białostockiej w czasach Jana Klemensa Branickiego


Założenie Ogrodowe

W 1692 roku podczas przebudowy dworu Stefana Mikołaja Branickiego, Tylman z Gameren zaprojektował ogrody do właśnie powstającego barokowego pałacu, lecz prawdziwie barkowe ogrody przy „Wersalu Podlaskim” zaczęto zakładać dopiero w 1732 r. na polecenie Jana Klemensa Branickiego. 

Zespół pałacowo-ogrodowy Branickich tworzy zwarty kompleks rezydencji magnackiej pochodzącej z XVIII w.
Rezydencja składa się z pałacu wraz z ogrodami, zwierzyńcami i zabudowaniami.

Pałac otaczał geometryczny ogród założony z ośmiu kwater, powstał także kanał parkowy. W najszerszej części kanału pozostawiono wysepkę, którą obsadzono drzewami i nazwano „kępą”. Niedaleko znajdowała się przystań z której można było wyruszyć na przejażdżkę łódką.
W 1737 r. uformowano boskiety i szpalery w ogrodzie górnym i dolnym.
W 1738 r. na kanale, na osi ogrodu powstała fontanna ozdobiona rzeźbą jelenia. Pod koniec lat 30. XVIII w. zaplanowano zwierzyniec dla danieli i jeleni.
Powstały, także pawilony ogrodowe: Salon Włoski, Pawilon nad Kanałem oraz Pawilon Chiński.
W latach 1752-1756 postawiono i zdobiono Pawilon pod Orłem. W latach czterdziestych trwały prace wykończeniowe i dekoracyjne.
W latach 1752-1756 postawiono i zdobiono Pawilon pod Orłem. W 1752 roku taras ogrodowy otoczono kamienną balustradą.
Białostockie oranżerie słynęły w całej Polsce. W trzech budynkach przechowywano rośliny egzotyczne. W 1755 roku obok pomarańczarni wybudowano oddzielną figarnię. Ozdobnych drzew było ponad trzysta.

W skład założenia ogrodowego wchodziły między innymi:

  • salon ogrodowy z ośmioma parterami bukszpanowymi (ogród górny, nazwany „salonem”)
  • boskiety w ogrodzie górnym
  • boskiety w ogrodzie dolnym
  • duża sadzawka zwaną "zwierciadlaną" położona na północny zachód od pałacu
  • altana chińska zbudowana w narożniku południowo-wschodnim ogrodu
  • pawilon włoski
  • berso przed gabinetem Jana Klemensa Branickiego
  • treliaż przed gabinetem Izabeli Branickiej
  • fontanna przed apartamentem łaziennym
  • budynek oranżerii i budynek figarni
  • most nad kanałem
  • sadzawka w zwierzyńcu "jelenim"
  • zwierzyniec zwany "danielim"
  • ogród kuchenny, ogródek kwiatowy na południowy-wschód od pałacu
  • dom ogrodnika i ogrodzenie ogrodowe

Jan Klemens Branicki

JAN KLEMENS BRANICKI
PORTRET
autor: Antoni Tallmann
data powstania: 1749-1750

Jan Klemens Branicki

Urodził się 21 września 1689 roku. Został ochszczony jako Jan Kazimierz, lecz zmienił swoje drugie imię przez wzgląd na dziadka. W 1709 roku ożenił się z Katarzyną Radziwiłówną. Jako chorąży koronny od 1724 roku zaczął karierę wojskową. Generalstwo uzyskał w 1728 roku i hetmaństwo polne koronne w 1735 roku.
Po utracie pierwszej żony poslubił Barbarę szemberkównę w 1732 roku, rozwiódł się z nią jednak po kilku latach. Wojewoda krakowski w latach 1746 - 1762, a od 1752 roku hetman wielki koronny. Otrzymał także godność kasztelana krakowskiego.
W 1748 roku zawarł trzeci związek małżeński z Izabelą Elżbietą Poniatowską, młodszą od niego o 41 lat. W 1763 roku wysunięto jego kandydaturę jako "Piasta" na króla Polski.
Zmarł w białostockim pałacu w grudniu 1771 roku w wieku 83 lat i został pochowany w  światyni św. Piotra i Pawła w Krakowie.
Miał w posiadaniu cenione ordery: polski Orła Białego, rosyjski Świętego Andrzeja, hiszpański Złotego Runa.

Izabela z Poniatowskich Branicka

IZABELA ELŻBIETA Z PONIATOWSKICH BRANICKA
PORTRET
autor: Antoni Tallmann
data powstania: 1749-1750

Izabela Elżbieta z Poniatowskich Branicka

Przyszła na świat w 1730 roku jako córka wojewody mazowieckiego Stanisława Poniatowskiego i matki Konstancji Czartoryskiej, kasztelanki wileńskiej.
Była siostrą ostatniego króla polski Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Jako młoda kobieta wyszła za mąż za niemal trzykrotnie od niej starszego Jana Klemensa Branickiego. U podstaw związku legły wzgledy polityczne, którym nadawali ton właśnie Czartoryscy i Poniatowscy. Jako trzecia żona właściciela Białegostoku wniosła do związku pół miliona złotych i wyższą kulturę.
O "Pani Krakowskiej" (żonie kasztelana krakowskiego) w Białymstoku przeważały dobre opinie o wielkiej, a skromnej pani. Podkreślano jej mądrość, wymowę, szlachetność, ofiarność, sprzyjanie artystom, pisarzom i uczonym.
Izabela Elżbieta Branicka z Poniatowskich zmarła 14 lutego 1808 roku i  została pochowana w podziemiach białostockiego kościoła.

O MNIE

odrobinę o sobie

Dość trafne będzie stwierdzenie ……….. dobra dusza którą cieszy wschód słońca każdego dnia.

Otwarcie mogę określić siebie jako miłośnika elektroniki, będącej wdzięcznym obiektem zainteresowań. Szczególnie z  wcześniejszego nowatorsko-odkrywczego okresu, gdy kontakt z technologią wzbudzał fascynację i niepohamowaną ciekawość, a zgłębianie, konstruowanie i uruchamianie układów było samo w sobie przyjemnością i otwierało wrota wyobraźni.

Cechuje mnie zbiór wielu emocji, od zachwytu naturą po podziw dla głębi wszechświata. Dostrzegam niezwykły urok filozofii przyrody i analitycznego podejścia do świata. Z entuzjazmem traktuję osiągnięcia nauk przyrodniczych, a także odkrywanie historii minionych epok, ówczesnych społeczeństw, czy estetycznej oprawy życia.

Bliskie są mi dźwięki el-muzyki, do której przekonały mnie audycje Jerzego Kordowicza. Czerpię także radość z doświadczeń dźwiękowych bywając w filharmonii. Cenię inspirujące konwersacje i wnikliwe budzące ciekawość myślenie, czy też umilającą codzenność wrażliwość na dobra kultury.

Sportowe przyjemności realizuję grywając w tenisa.

Życzę wszystkim nieustannej ciekawości i rozkwitu twórczych inwencji. I jak w marzeniu, tym wyczekiwanym, pouczucia zadowolenia, radości, a może nawet euforii szczęśliwości.

Pochodzę i mieszkam w Białymstoku.

Bardzo mi przyjemnie że mogę Cię tu gościć.
Zapraszam do przeglądania zawartości witryny.

o mnie

KONTAKT

Chcesz się skontaktować?
napisz do mnie kilka słów

*
*
* *aby wysłać wiadomość wypełnij te pola